Jak rozpalić ogień w kominku?

Rozpalenie ognia może być czasem trudne. Ci z nas, którzy przybyli zimą do wychłodzonego domku weekendowego wiedzą, że istnieje wiele różnych sposobów, aby wzniecić ogień. Jednakże, jest pewna metoda sprawiająca, ze rozpalenie ognia jest łatwe, a na dodatek najlepsza dla środowiska.

Eksperci często mówią o rozpalaniu od góry na dół lub od dołu do góry. Albo rozniecisz ogień od góry albo od dołu. My zalecamy od góry. Ta metoda daje mniej sadzy i popiołu, zapewnia lepszy dopływ powietrza i sprawia, że pierwszy ładunek drewna pali się dłużej.

W każdym bądź razie, aby rozpalić ogień potrzebujesz:

  • kilka większych polan drewna
  • 8 do 12 szczap na rozpałkę
  • kilka kawałków podpałki
  • zapałki

Rozpalmy więc ogień!

  1. Upewnij się, że wszystkie przepustnice kominka są otwarte. Ułóż polana na dnie paleniska. Ważne jest, żeby drewno było rozłupane i suche. Polana mogą być tak grube jak pięść lub grubsze.

    Image removed.
  2. Następnie ułóż na polanach warstwę szczap na podpałkę, a jeszcze lepiej dwie lub trzy warstwy. Pamiętaj, że powietrze jest ważne – zachowany odstęp ok. 1 cm pomiędzy kawałkami drewna, to idealne rozwiązanie. Drewno na podpałkę nie może być zbyt grube, małe szczapy o średnicy 2-4 cm są idealne.
    Image removed.
  3. Ułóż kilka kawałków podpałki na górnej warstwie szczap albo użyj gazety. Miej świadomość, że gazeta daje dużo popiołu i przyczynia się do wytworzenia większej ilości sadzy.
    Image removed.
  4. Podpal to! Ostatni krok jest prosty, wystarczy podpalić i zamknąć drzwi! Niektóre kominy potrzebują więcej czasu niż inne, aby wytworzyć dobry ciąg. Jeżeli ciąg kominowy jest niewystarczający, to dobrym pomysłem jest lekkie uchylenie drzwi pieca, dopóki się nie rozgrzeje. Jeśli budynek jest „zbyt” szczelny, możesz otworzyć okno. To samo dotyczy sytuacji gdy działa wyciąg kuchenny.

    Image removed.

Prawidłowe układanie drewna

Kluczowym składnikiem każdego ognia jest właściwy przepływ powietrza. Tam, gdzie może się to wydawać odwrotne od zamierzonego dla nowych w budynku, ogień musi oddychać, aby pozostać zapalonym. Ogień pozbawiony tlenu po prostu tli się i wypala. Układaj rozłupane polana w sposób przeciwny do szczap i stwórz dużo przestrzeni między poszczególnymi polanami. Nie przepełniaj urządzenia i zacznij od kilku polan – najwyżej dwóch lub trzech. Gdy rozpalisz ogień, a polana zapalą się, łatwo będzie dodać więcej, aby uzyskać długotrwały ogień.

Kontroluj przepływ powietrza

Współczesne piece opalane drewnem to nie tylko pudełka do wytwarzania ciepła, bez możliwości kontrolowania zmieniającej się temperatury. Są to zaawansowane urządzenia z elementami sterującymi przepustnicami, które dostarczają odpowiednią ilość powietrza. Im więcej powietrza zostanie wprowadzone do paleniska, tym większy będzie płomień. Podczas korzystania z pieca opalanego drewnem, po jego rozpaleniu, należy zwracać uwagę na wielkość płomienia w stosunku do mocy cieplnej. Po pierwsze, dopóki płomień nie osiągnie pełnego potencjału, najlepiej jest całkowicie otworzyć przepustnice dla maksymalnego nasycenia tlenem i pełnego rozpalenia ognia. Po ustaleniu temperatury wystarczy dodawać polana do ognia tak, aby utrzymać odpowiednie ciepło i stałą temperaturę w pomieszczeniu.

Zawsze zaczynaj od nowa

Mało znaną wskazówką dla nowych właścicieli pieców opalanych drewnem jest rozpalanie za każdym razem nowego ognia. Tam, gdzie kusi próba rozniecenia tlącego się ognia, należy wystrzegać się tego. Większość właścicieli domów uważa, że rano warto rozniecić ogień, ale może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Za wszelką cenę należy unikać gromadzenia się kreozotu, a wznowienie tlącego się ognia spowoduje powstanie dużej ilości dymu, a zatem osadzanie się kreozotu w kanale dymowym.

Idealnym rozwiązaniem jest po prostu zacząć od nowa każdego dnia. Pozwól, aby ogień całkowicie wypalił się w nocy. Będzie to trochę więcej pracy i może wymagać wstania wcześniej niż wszyscy inni, ale ta taktyka wydłuży żywotność pieca i zapewni łatwą konserwację przez cały okres jego użytkowania.